Forum Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu Strona Główna Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu
Forum Studentów - UWAGA!!! aktywacja konta następuje w przeciągu 24h, jeśli kogoś konto nie zostało aktywowane prosze o kontakt sylwia.los@interia.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kącik literacki?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu Strona Główna -> Hydepark
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tajunka




Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 17:17, 14 Sie 2006    Temat postu:

"Kłamczucha" jest infantylna i cała Jeżycjada też, nie zamierzam zaprzeczać. W tych książkach nie znajdziesz głębokich przemyśleń (chociaż czy ja wiem...?) i nieoczekiwanych zwrotów akcji, ale co tam. I tak zawsze lubiłam je czytać i pewnie jeszcze często będę to robić. Sentyment chyba mam. A nie każda książka musi być ambitna, czasem człowiek chce po prostu spędzić czas nie wysilając zbytnio szarych komórek, mam nadzieję że nie zostanę tu źle zrozumiana Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nameless




Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze Wschodu

PostWysłany: Pon 17:29, 14 Sie 2006    Temat postu:

To jasne, ja też czasem lubię coś lekkiego i infantylnego, tylko że akurat to do mnie nie przemówiło. nie wiem czemu. jakoś tak.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aku




Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:30, 14 Sie 2006    Temat postu:

Dla mnie sekretem popularności "Jeżycjady" było po pierwsze ciepło, które promieniowało dosłownie z każdej kartki, oraz fakt że traktowała o rzeczach Bardzo Ważnych w prosty sposób (zależy co rozumieć pod pojęciem głębszych przemyśleń, jak dla mnie jest ich tam całkiem sporo). A Kłamczucha faktycznie najmocniejsza nie jest, najmniej lubiana przeze mnie część Smile
Zapomniałam zupełnie o miszczu Sapkowskim, którego obczytałam bodaj od deski do deski - generalnie nie trawiłam nigdy zbyt dobrze fantastyki, ale jego książki są po prostu wyjątkowe, pełne humoru i wręcz niebezpieczne - nie można się oderwaćWink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Starski




Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ummagumma

PostWysłany: Pon 17:51, 14 Sie 2006    Temat postu:

Ja wlasnie zaczalem znowu czytac 'wszyscy jestesmy podejrzani' Very Happy
Sapkowskiego kiedys czytalem, jedna ksiazke za druga, ale ostatniej nie dostalem i jakos tak mi sie rozeszlo, nawet sie nie dowiedzialem jak sie cala historia z wiedzminem skonczyla. Moze kiedys przeczytam jeszcze raz, kiedy bede mial pewnosc ze nie zabraknie mi nagle korejs czesci Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tajunka




Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 18:07, 14 Sie 2006    Temat postu:

aku, dla mnie też sporo, ale może dlatego, że już tyle razy to czytałam- za pierwszym razem można wiele przeoczyć. A Kłamczucha jest faktycznie najbardziej taka sobie ze wszystkich i nie rozumiem, dlaczego to ona jest lekturą szkolną w podstawówce...
Ja wiem tylko tyle, że jak kiedyś dorwałam chyba dziesięć tych książek (w tej chwili posiadam wszystkie, czyli szesnaście) to czytałam po dwie dziennie, nie mogłam się oderwać, aż nie skończyłam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kóla_zagóla




Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: nie ma życia na księżycu

PostWysłany: Pon 20:47, 14 Sie 2006    Temat postu:

płakać mi się chce.
widzę tyle wspaniałych tytułów, których nie mam czasu czytaaaać ;(


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nimrodelka




Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:24, 14 Sie 2006    Temat postu:

Dlatego ja właśnie wykorzystuję wakacje na nadrobienie zaległości w czytaniu. Gorzej, jak uda mi się dorwać jednocześnie kilka książek które chciałam przeczytać i nie wiem od czego zacząć. Bo od października to już czasu będzie mniej...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Diablica




Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wlkp
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:45, 14 Sie 2006    Temat postu:

Ja najbardziej lubie czytac horrory i hryminały... Fajna książka to "Dracula"... choć na początku ciężko się ją czyta to naprawdę bardzo ciekawa Wink Dobre książki pisze Graham Masterton... i tutaj chociażby takie tytuły jak "Zjawa" czy "Zwierciadło piekieł" Smile Fajna książka - "Jesteś tylko moja", ale autorki nie pamiętam Wink Potem jeszcze książki Joanny Chmielewskiej Wink
Z dzieciństwa pamiętam "Mały książe" - bardzo fajna książka Wink Teraz zabrałam się za czytanie kodu da vinci... Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nameless




Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze Wschodu

PostWysłany: Pon 22:52, 14 Sie 2006    Temat postu:

Hmm. Mastertonem się zaczytywałam pod koniec podstawówki. Chyba wyrosłam z tego...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nec




Dołączył: 09 Sie 2006
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:57, 15 Sie 2006    Temat postu:

Już w zasadzie pisałem to w kąciku zapoznawczym, ale co tam...
Czytam bardzo różne przeróżne rzeczy, zasadniczo zostaje jednak w kręgu fantastyczno/horrorowo/przemyśleniowo/katastroficznym.
Fantastyczno bo:
najwiecej przeczytałem książek z fantastyki, zdaje sie że można liczyć na setki. Moi ulubieńcy to Michael Moorcock [saga o Elryku z Malnibone - uwielbiam tę serię ze względu na głównego bohatera, który w zasadzie jest zły, w przeciwieństwie do większość książek fantasy. Nota bene - Sapkowski swojego wiedźmina oparł <przynajmniej wizualnie> właśnie na Elryku], Karl Wagner [opowiadania o Kainie, tym od Abla ;P bohater też z założenia już nie jest dobry, to raczej najemnik szukający potęgi], Tolkien [pitu pitu..co tu opisywać w ogóle?] i wielu innych, których po prostu nie dam rady wymienić, za wielu ich.
Horrorowo bo:
Horrory [to nieadekwatna nazwa, horrory powiny byc choć w minimalnym stopniu straszne, mnie co najwyżej zajmują] czytywałem z wielkim zapałem jak byłem młodszy. A teraz traktuje je jako przerywniki, tzn. jak mi sie nudzi, to sięgam po np. właśnie Mastertona i pochłaniam jego książkę [z reguły sa króciutkie, na raz]. Moja największa milość to zdecydownie cykl Nekroskop Briana Lumley'a,stawiający wampiry w nieco innym świetle. No i zostaje Clive Barker...jego książki to tzw. Dark Fantasy, horrory mocno osadzone w świecie fantastyki..mon dieu, jego książki chyba najbardziej mnie wciągały :)
Przemyśleniowo bo:
To tylko i wyłącznie ze względu na a)poezje z "Fin de siècle " i Baroku b)Witkacego. Witkacy jest genialny. Upadki Bunga i Narkotyki/Niemyte Dusze.
Katastroficznym bo:
Do fantastyki zaliczam również SF, a najchętniej czytam książki SF, w których świat wcale dobrze nie kończy. Ostatnio swoją drogą przeczytałem książke, w której opisano mniej więcej to, co planują Rosjanie względem Marsa, całkiem zabawne :) Najciekawszym gatunkiem dla mnie w SF jest cyberpunk, preferuje jednak jak to człowiek jest w centrum książki, nie jakieś wymyślone rasy obcych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Shinyu




Dołączył: 16 Sie 2006
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań \m/

PostWysłany: Śro 23:23, 16 Sie 2006    Temat postu:

"Kłamczucha" lekturą szkolną?
Ha, zupełnie już zapomniałam o tej mojej ulubionej serii z dzieciństwa. I podpiszę się pod tymi wypowiedziami wyżej że Jeżycjada niczego głębszego w sobie nie ma, ale to ciepło i przyjemność w czytaniu. Nie jest to mdłe a dla małej dziewczynki z podstawówki bardzo miłe i szybkie. I jak sobie teraz o tym przypomniałam to chyba właśnie dlatego tak bardzo polubiłam Poznań nie będąc tam nigdy w życiu (no, jest jeszcze "Ezoteryczny Poznań" Grabowskiego... Wink). Ale "Kłamczuchę" akurat najmniej lubiłam, co nie znaczy ze nie lubiłam jej wcale.
Ale wracając do tematu - lubię Gombrowicza (tym sobie zaskarbiłam sympatię polonisty, który zrozpaczony jest tym że w klasie prócz dwóch osób wszyscy go nie znoszą). Ma chaotyczny dosyć styl ale on do mnie trafia i on mi się podoba. I zeźliło mnie jak kiedyś usłyszałam że "Ci, którzy lubią Gombrowicza to pewnie tylko dlatego że go nie rozumieją. Myślą że jak coś jest takie zagmatwane to pewnie jest mądre"
Oprócz tego jakiś czas temu spodobał mi się Orwell (niezdrowe dosyć, ostatnio ciagle wyszukuję porównań między sytuacjami w książce a tymi panującymi w naszym rządzie).
Dla rozrywki czytam Pratchetta oraz conieco z polskiej fantastyki, podobają mi się książki Piekary i Pilipiuka (Jakub Wędrowycz wie co dobre).
Niestety ubolewam, bo im coraz starsza tym mniej czasu do czytania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tajunka




Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 22:11, 17 Sie 2006    Temat postu:

Tak, "Kłamczucha" to lektura bodajże z piątej klasy podstawówki.

Co do Orwella, to "Folwark zwierzęcy" przeczytałam jednym tchem, ale "Roku 1984" jakoś nie mogłam strawić...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Shinyu




Dołączył: 16 Sie 2006
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań \m/

PostWysłany: Pią 12:39, 18 Sie 2006    Temat postu:

Dla mnie między "Folwarkiem..." a "1984" było bardzo wiele podobieństw, właściwie miałam wrażenie ze "Folwark..." to taki jakby szkic który został później rozwinięty w powieść a zamiast zwierząt usadzono ludzi.
Dziwne ze nie mogłaś strawić, bo wiele osób uważa to za świetną lekturę. A zakończenie było... smutne.
Hmm to ja "Kłamczuchy" nie przerabiałam, pamiętam tylko ze w czytance (hehe) był fragment jakiejś innej książki Musierowicz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Quetzi




Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konin

PostWysłany: Pią 13:16, 18 Sie 2006    Temat postu:

Heh, Jeżycjadę kiedys czytałem,niestety niewiele ("Szósta klepka" - maluszek <jak on miał na imię??> malujący jajka w czołgi i Hitlera mnie bawiłVery Happy. Albo urządzajacy pożar Rzymu na balkonie:) ).

"1984" - brrr...ponure, smutne... Straszna książka pod względem treści, bo napisana IMO doskonale.

O, ostatnio pochłoniętch - "Autostopem przez Galaktykę" mogę polecić. Lekka, łatwa i przyjemnie zabawna.

O, "Ojciec Chrzestny"... Nie przeczytałem jeszcze całej, ale wciągające dość mocno. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Shinyu




Dołączył: 16 Sie 2006
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań \m/

PostWysłany: Pią 22:04, 18 Sie 2006    Temat postu:

Ten z "Szóstej Klepki" to był Florek który później pojawił się jeszcze raz w "Pulpecji" ale już jako dorosły Smile Tylko że w "Szóstej Klepce" zwany był Bobciem a w "Pulpecji" - Baltoną.
To tyle co do książek z dzieciństwa Very Happy
W "1984" najstraszniejsze było zakończenie. Ostatnie słowa, zdaje się że dokładnie "Kochał Partię" po których dreszcz mi przebiegł po plecach. Po prostu przez cały czas przez który czytałam książkę, miałam nadzieję że to się nie skończy źle. Że albo uda im się zbiec, albo odkryć prawdę, byleby ta walka nie okazała się beznadziejną, byleby cokolwiek udało się osiagnąć. Nadzieja głupia, bo w końcu książka ta miała być wstrząsająca i miała uswiadomić całemu światu do czego może doprowadzić ideologia komunistyczna.
"Autostopem przez Galaktykę" - cudownie angielskie Smile Choć nie zachwyciło mnie, ale szybkie i lekkie, owszem.
"Ojca Chrzestnego" czytałam bardzo dawno, ale też mi sie podobał. Naprawdę wciagające, chętnie przeczytam jeszcze raz Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu Strona Główna -> Hydepark Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin