Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu

tajunka

Tak, o Giertychowski mi chodziło... I to zawsze było tak, że jeśli ktoś nie zdawał danego poziomu, to dostawał 0 punktów? Myślałam, że po to właśnie był przelicznik, żeby jakieś punkty jednak mieć.
Pytam, bo ja byłam jeszcze w tej szczęśliwej sytuacji, że mogłam zdawać oba poziomy naraz Razz

Promet

Nie wiem jak było wcześniej - ale przez ostatnie dwa lata tak to właśnie wyglądało. Przelicznik Giertycha był automatycznie uwzględniany przez OKE - więc Kandydat otrzymywał już świadectwo z wypełnionym odpowiednim poziomem. Co więcej - ten przelicznik działał tylko w jedną stronę (o ile się nie mylę) - z poziomu rozszerzonego przeliczano na podstawowy (tak więc w tym konkretnym przypadku ten przelicznik i tak by nic nie dał).

Wydziały świadomie (mam przynajmniej taką nadzieję Wink

) tworzą takie zasady aby zyskiwały osoby, które pisały poziom rozszerzony. Z tego samego powodu uczelnia udostępnia zasady rekrutacji na przyszły rok gdzieś w okolicach przełomu maj/czerwiec - aby przyszły Kandydat mógł się zapoznać i ewentualnie podjąć decyzję co i na jakim poziomie chce zdawać.

W ogóle to te całe matury i coroczne zmiany to jest jakiś horror Smile

Przykład - załóżmy, że ktoś zdawał maturę w 2007 z jakiegoś przedmiotu na poziomie rozszerzonym. Skutkowało to automatycznym przeliczeniem na poziom podstawowy (wg. przelicznika Giertycha). Następnie w 2008 poprawił wynik z poziomu rozszerzonego - ale w tym roku przelicznik już nie obowiązywał więc poziom podstawowy mu się nie "uaktualnił".

Na koniec dodam, że moim skromnym zdaniem poza konkursem świadectw powinna być jakaś forma egzaminu wstępnego (rozmowa, egzamin pisemny czy tam co jeszcze można wymyślić). Te dwie składowe dopiero decydowałyby o ostatecznym wyniku.

babydoll

Ja tez tak uwazam, bo to dosc ryzykowne bazowac tylko na wynikach matury. Tym bardziej, ze poziom jej jest co roku inny a i ludziom moze sie noga powinac. Albo przeciwnie, mozna miec szczescie. I w zasadzie nie ma tego weryfikacji, moze ewentualnie juz po przyjeciu. Bezsensu w takim razie. I jestem zla o ten polski rozszerzony, bo nawet przy ponad 90 procentach z rozszerzonych angielskich nie mam co liczyc na przyjecie przy 0 z polskiego ;/

tajunka

A to może oświeci mnie ktoś w jeszcze jednej kwestii... Czy jeśli zdawało się na przykład rozszerzony, to można za rok zdawać podstawowy, na tej samej zasadzie na jakiej można zdawać całkiem nowy przedmiot (o ile jeszcze można)?

I jeśli JA zdawałam i podstawę, i rozszerzenie, i zapragnęłabym dla własnej satysfakcji poprawić swoje wyniki, to mogłabym zdawać na poprawie oba poziomy, czy musiałabym się dostosować do aktualnych reguł?

Z ciekawości pytam, nie planuję żadnych popraw Razz

Shinyu

Jeśli chodzi o mój rocznik, droga tajunko, felerny 2007, to bym musiała pisać rozszerzony. Nie można schodzić niżej. Ale wszystko się zmienia, więc nie będę zgadywać jak jest teraz.

Co do tego o czym była mowa wyżej - przelicznik giertychowski przeliczał z rozszerzonej na podstawową i jego największym mankamentem było to, że przeliczał niesprawiedliwie. Cholernie niesprawiedliwie. Na którejś polibudzie, chyba poznańskiej, na podstawie danych historycznych wcześniejszych kandydatów wyliczyli jak taki przelicznik miałby ewentualnie wyglądać. Zupełnie się różnił od ministerialnego wymysłu. Największa różnica, aż 8 punktów, była w okolicach 50%. Im wyższy lub niższy wynik, tym ta różnica się zmniejszała, dochodząc do absurdalnej wręcz relacji 98% z rozszerzenia = 99% z podstawy! Przy zwyczajnych przedmiotach było to jeszcze do przełknięcia, ale przy językach obcych? Ktoś, kto ma chociażby 50% z rozszerzonego anglika jest już lepszy niż osoba z setką na podstawie. To było chore, i o ile dobre uczelnie z dobrymi kierunkami żądały pisania rozszerzonego poziomu, o tyle WSE wtedy jeszcze obstawał z podstawową... więc mając marny wynik z rozszerzonego wosu, miałam równie marny (oh, całe 6% wyższy) wynik z podstawy. No, tyle.

tajunka

Dżizas, i dlatego cieszę się, że mogłam zdawać, co chciałam...

wizard88

A czy orientuje się ktoś jak będzie wyglądał nabór na etnolingwistykę (chodzi mi głównie o tegoroczny próg punktowy)?

Czy z takimi wynikami miałbym szansę:
język polski roz. pisemny 66%
język angielski roz. pisemy 79% roz. ustny 85%
język niemeicki pod. pisemny 82% pod. ustny 75% ???

Jest ktoś może na etnolingwistyce?

Promet

Tegoroczny próg rankingowy będzie dostępny dopiero po zakończeniu rekrutacji. Więc pewnie w tym roku na za wiele Ci się nie przyda Smile

Historyczne progi rankingowe na ten kierunek znajdziesz pod adresem: [link widoczny dla zalogowanych]

wizard88

Dzięki Promet
Ps: wg przelicznika mam bodajże 74.5 pkt na 100 i mam nadzieje, że zeszłoroczne wymagane punkty do przyjęcia (72.3) nie ulegną zmianie in plus Smile

I mam jeszcze takie pytanko: Czy gdybym nie daj Boże nie zmieścił się w progu punktowym to co mi pozostaje? Druga rekrutacja? Pisać odwołania? Jest wtedy jeszcze jakaś szansa?

Choob

Witam serdecznie. Moje wyniki matur:

70% polski R
89% angielski R
38% wos R ( Embarassed

)

Jak uważacie, są szanse, żeby na UAM dostać się na dziennikarstwo, względnie politologię? Pytam, ponieważ nigdzie w internecie nie mogę znaleźć progów.

borejko

[link widoczny dla zalogowanych]

szymon27

Pytanie : Progi punktowe na reżyserię dźwięku podane w jednym z pierwszych postów :
( Reżyseria dźwięku [2008] - 87.1 rok wcześniej - ~98 )
są sumą dwóch etapów postępowania kwalifikacyjnego czy tylko tego w którym bierze się pod uwagę wyniki maturalne?

mieczyslaw

WitamWas. Jestem zainteresowany historia na uamie specj. kultura polityczna. jak przeliczylem mam 51/100 pkt(nie jestem zadowolony Mad

) na tym wydziale i nie jestem pewien czy sie tam dostane. Jednakze spawdzajac na naszym-uamie w ubieglym roku próg byl tam strasznie niski - az nie chce sie wierzyc Shocked

i jeszcze tu byla mowa ze sa tam podane progi pierwszej "fali" przyjec-czyli prog jest nawet troche zawyzony. czy mam szanse sie dostac? Question

Promet