Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu

adriadna

hmmm no to prawie jak w liceum Very Happy

- miałam 32 osoby w klasie, w tym 6 chłopaków - teraz 31 osób w grupie, w tym 3 chłopaków
- do nauczycieli mówiliśmy "pani profesor" / "panie profesorze"
- nauczyciele mówili do nas "pan/-i" (niektórzy przynajmniej)

ale powiem Wam, że w sumie jednak dobrze mieć kilku facetów w grupie, bo wiadomo, nie z wszystkimi dziewczynami można się dogadać, a faceci potrafią czasem jakoś oczyścić atmosferę i swym zdroworozsądkowym myśleniem przywrócić ład w grupie:) np znajdzie się taka grupa osób, która próbuje rozwiązać jakiś problem w strasznie skąplikowany sposób, a ty przyjdzie taki facet, powie, że na cholerę robić to tak zawile jak można prościej:) czasami kobiece finezyjne myślenie może przeszkadzać (sama wiem po sobie Smile

)

judysia1986

ale to tez zalezy jaki facet ja mam na roku 5 i powiem szczerze ze z tego 1 jest jako tako normalny a reszta;/ dltego nie nastawiajcie sie na nic wielkiego;p

sweet88

Ja tam mam w grupie same laski Razz

no chyba że teraz w drugim naborze coś się zmieni Wink

judysia czyli że mogę sobie wybrać na które wykłady będę chodzić? a na wykładzie można poprosić o powtórzenie albo zapytać o coś jak się nie zrozumie czy lepiej siedzieć cicho?

judysia1986

no oczyiwscie ze mozesz sobie wybrac na ktore wyklady chcesz chodzic a na ktore nie co nie zmienia faktu ze egzamin i tak bedzie i tak:) a jesli jest np ustny to jest szansa ze wykladowca zapamieta cie ze bylas na wiekszosci i moze przyhcylniejszym okiem spojrzy:) jesli podniesiesz reke mysle ze udziela Ci głosu ale jeśli zgubisz sie w notatce to radze zapytac kolezanki:)

tylko takie nagminne pytania tez potrafia byc męczące nie tylko dla wykladowcy ale i dla reszty jak juz pytac to z sensem i pożytkiem a nie o byle pstro

Shinyu

O rany, sweet, spokojnie! Very Happy

Wszystkiego się dowiesz, wszystko Ci wytłumaczą, wszystko zobaczysz Wink

Ja w sumie nie mam o co pytać... chociaż jak jest na zaocznych, nie wiem. Mam tylko nadzieję że zajęcia nie będą tak rzadko, co dwa tygodnie. Sweet, mogę za Ciebie pochodzić na wykłady ;P
A co do relacji z mężczyznami to zależy co kto lubi. Ja tam uważam że z mężczyznami się lepiej dogaduje, nawet jak stanowią tylko 10% klasy. Ale to też zależy, jacy się trafią. Szkoda że na pedagogice same dziewczyny, rzekłabym nawet że nieco przerażające Very Happy

tajunka

sweet88

Ja wiem że może męczę ale wole wiedzieć wcześniej i może mi to w czymś pomoże Razz

Studia to w końcu zupełnie inny system niż np w liceum.

judysia1986

no rzeczywiscie studia to co innego niz liceum 1 sesja i jestes studentem;)

judysia1986

a co do informowania ja mialam tzw dzien studenta (o czym fakt faktem dowiedzialam sie z forum bo list do mnie nie doszedl) i tam nawet nam opikunka roku wytlumaczyla jak plan czytac bo byla to czarna magia na kartce;p

adriadna

heya, a prawda to, że od 24 roku życia płaci się już za studia dzienne? każdego to obejmuje czy po prostu jak ktoś zaczyna później studia (np w wieku 24 lat) ?

Shinyu

Co? Studia płatne od 24 roky życia? Pierwszy raz coś takiego słyszę, i jest to głupie bo dużo osób ciągnie drugi kierunek jeszcze w tym wieku... jeżeli są jakieś ograniczenia wiekowe to takie, że do 26 roku życia można rozpocząć studia dzienne, później już nie.

Tajunka, może tutaj nie poinformowali, ale w sumie mam znajomych studentów i już wiem jak to wszystko wygląda. Nawet byłam kiedyś na jakiejś ścieżce z politologii Very Happy

I wiem o co chodzi w planach lekcji.
A nawet jeśli nie wytłumaczą, to mi chodziło o to że sweet wszystkiego się dowie z obserwacji... pytając innych studentów. Jakoś tak zawsze wszystko się wyjaśnia, jak się współpracuje razem Smile

adriadna

aaa jeszcze jedno pytanie, bo gdzieś wyczytałam, że na pedagogikach jest taki przedmiot jak "emisja głosu" czy jakoś tak.
zastanawia mnie jak te zajęcia wyglądają i co konkretnego wykształcają w człowieku Smile

napewno sprawy "przeponowe" a nie "gardłowe" itp, ale co jeszcze i jak...? Smile

Shinyu

Bleh, a ja się właśnie ostatecznie dowiedziałam że jestem nieprzyjęta. Nawet nie podali informacji jakichkolwiek, jaki jest nowy próg, ile osób przeszło czy coś... nic. Tylko "nieprzyjęty".

Ja mam w takim razie pytanie do starszych studentek - czy macie na roku ludzi, którzy przeskoczyli z zaocznych? Czy jest to trudne, czy da się zrobić? Bo już właściwie nawet tym się nie będę łudzić. Totalna klęska.

judysia1986

co do zaocznych to nie wiem nic nie umiem powiedziec a jesli chodzi o emisje glosu nei nastawiajcie sie na nic wielkiego ;/ przedmiot nawet bardzo fajny ciekawy ale ilość godzin i wielkość grup utrudnia jego przeprowadzenie góra 7 8 zajęć z tego będziecie mieć m.in czytanie trudnych wierszyków, ciągów wyrazów, ćwiczenia oddechowe, na przepone, a na zaliczenie to kolokwium i intepretacja tekstu wybranego

tyneczek