Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu

cahala

urząd miasta? Shocked

mam nadzieję, że Babilon jest bardziej przyjazny studentom Cool

Iron_Marcin

no ja też mam taką nadzieję, gdyż do Poznania mam 70km (co w porównaniu do niektórych daleko nie jest, ale jednak zawsze coś tam jest Wink

), a specjalnie jechać, aby załatwić meldunek, później wrócić do domu i tym razem ponownie emigrować, mi się widzi średnio pozytywnie Mad

no i pozostaje kwestia rozpoczęć, na których chyba jednak być (a na pewno 29. na Wieniawskiego, a później na Morasku)...

cahala

oo jak się cieszę, że ktoś jeszcze na Morasko będzie pomykał Very Happy

<ja mam ponad 300 km> Cool

alces

nie ma sie czym przejmowac, wszytsko da sie zalatwic jednego dnia, tylko troche chodzenia jest.... a do poznania mam dalej bo 450km.......

dziabąg

Korzystając z możliwości darmowego transportu do Poznania wpadłem się zameldować w 'Hance', teraz już wiem, że pytania o biurka i neta były zupełnie nie na miejscu, lol.

Przy okazji podzielę się wrażeniami, będzie dla potomnych. Meldunek wygląda mniej więcej tak: dostajemy kartę meldunkową (czy jak to tam się zwie), wypełniamy, dajemy pani w 102 gdzie jest podbijana, dostajemy indywidualne konto bankowe na które trza zrobić pierwszy przelew aby być zameldowanym, z podbita karta meldunkową lecimy do urzędu miasta gdzie dostajemy drugą kartkę, z tą drugą kartką i dowodem wpłaty zasuwamy z powrotem do akademika, tam dostajemy klucz (jeden na pokój lol), pościel, lampkę, koc i cośtam chyba jeszcze. trzeba mieć zdjęcie coby dostać kartę mieszkańca, jeśli nie mamy to dostajemy jakąś kartę, że i tak tam mieszkam (dostałem taką Mr. Green

).
tak meldunek wygląda, chyba, że o czymś zapomniałem.

Mając klucz zasuwamy do swojego pokoju.
Nie wiem czy wszystkie pokoje tak samo się prezentują ale w moim pokoju mam poobijane szafki, w jednej z szaf będzie trzeba użyć łomu bo drzwi jakoś się zapadły a klamki nie ma, cóż. lodówka po podłączeniu sprawia wrażenie działającej, także jest lekko poobijana - ma dwie dziury na blacie u góry jakby ktoś siekierą przyjebał, może wcześniej za czasów działania szpitala mieszkał tam jakiś furiat i ją pogryzł, któż to może wiedzieć?
podłoga skrzypi. łóżka również są poobijane (jaki znak firmowy?) i pewnie pamiętają czasy prlu, cóż. stoł stoi na środku, zgadnijcie jaki jest?;] jest jeszcze zlew i lustro nad nim (o dziwo nie poobijane). co tam jeszcze... a, pewnie będzie się trzeba zaopatrzyć we własną poduchę, moja ma zacieki jakieś dziwne, kołdrze się nie przyglądałem zbytnio. no tyle, ogólnie syfiasto. na korytarzu są kible i natryski (standard bliski pokojom) i jakąś kuchnię wypatrzyłem.
to byłby na tyle, można by po opisie odnieść wrażenie, że jestem szlachcicem łaknącym luksusów, nic bardziej mylnego, zdaję sobie, że tak jest w akademikach i nie przeszkadzały by mi poobijane meble, skrzypiąca podłoga i to wszystko gdyby przyszło mi za to płacić 250zł (tak jak na polibudzie płacą w czym mają superszybką sieć), bo za 320zł to się czuję nieco zgwałcony. No ale ważne, że dach nad głową jest. Poza tym to pierwsze wrażenie, a, że stary cynik ze mnie i maruda to wiecie... Mr. Green

Ale za te 320zeta już te 2 klucze mogły by być, nie?
trzeba jeszcze wykombinować jak tam kompa wstawić...

i jeszcze pytanie małe? wie ktoś jak dotrzeć z 'hanki' na uczelnię na umultowskiej? jakich autobusów użyć?

alces

100% racji z opisem akademika, nic dodac nic ujac, nie robi rewelacyjnego wrazenia....

a zeby dojechac na morasko to najlepiej tramwajem bo najszybciej

albo z fredry tramwajem 16
albo z mostu teatralnego 12, 14, 15, 16

na petle tramwajwa i z tamtad chodnikiem/sciezka rowerowa, a jesli sie komous nie chce isc na pichote sciezka, to musi wysiasc na szymanowskiego i przesiasc sie w autobus 98, a on sie zatrzymuje pod kampusem

bezposrednio z pod akademika nie polecam podrozy autobusem bo schodzi dlugo...

keraj_57

A klucze można chyba pod rondem Kaponiera sobie skopiować za 6 zeta Wink

izka_b2

ja tez dostałam sie do Hanki i tez do 3osobowego:) Naprawde jest aż tak zle jak piszecie??

izka_b2

to mozna sie zameldowac wczesniej bo mi powiedzieli ze dopiero 29.09??

aleandra

Do Izki:
Ja się przeprowadziłam z Hanki do innego akademika po pół roku. Różnica jest widoczna po tym, jak odczuwasz, że po Hance w zwykłym trzyosobowym pokoju przy łazience na cztery pokoju czujesz się jak w ósmym niebie...
W Hance jest jedynie spokój w miarę, ale to też nie do końca.
Kible i łazienki do kitu [raz mi się zdarzyło w łazience, pod prysznicem ujrzeć kupę].
Internet jest, ale to raczej "internet". Razz

I pomyśleć, że to tylko 10 złotych różnicy...