Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu

aska

Hej, jakie były progi w zeszłym roku na te kierunki? i ile ludzi zostało przyjętych? Czy jest to ciekawy kierunek, czy raczej można się zanudzić an śmierć poznając zasady językowe od korzeni... ? (tego raczej na filo się nie uniknie, ale czy większość zajęć, to takie suchary?)...

70% pkt, nie starczy, nie?

tajunka

Dokładnych danych nie znam, ale na filologię angielską z 70% punktów szkoda pieniędzy na rekrutację.

Shinyu

Filologia angielska - 86,2. Jak sie studiuje, nie wiem.

aska

hmm to dość sporo.
a na flologie angielską z rosyjskim... ?

aska

Ej, nie ma tu nikogo?
Zaglądajcie chociaż czasem.
Forum umarło ;p

To jak z tymi progami na filo ros-ang?
Dlaczego nigdzie nie jest to napisane?

czerwona_porzeczka

Przecież co roku wyniki matur i ich ogólny poziom jest inny, to samo z liczbą kandydatów. Od tego zależy próg Smile

Shinyu

Skoro nikt Ci nie odpowiedział za pierwszym razem, to znaczy że nikt nie wie.
Przepraszam ale jako studentka pedagogiki nie czuję się w obowiązku znać wszystkie progi.

Ale specjalnie dla Ciebie odgrzebuję jakiś temat na gronie, gdzie dziewczyna na końcu napisała:
W rekrutacji uzyskałam 95/100.
Ale przyjmowali od 83pkt, tak sie składa,ze popełnili błąd i gdyby na początku policzyli dobrze punkty to by przyjmowali od tych 94 (taki próg teraz widnieje na kontach teraz) i tak z limitu miejsc zdaje sie 40, na roku będzie na pewno więcej ludzi.
Bo zdaje się,że osób z liczbą pkt. od 100 do 83 jest około 100 jeśli nie więcej.

Nie wiem czy to rozumiesz, ja niewiele. Ale z pobieżnej lektury zorientowałam się że był straszny bałagan, pomylili się w obliczeniach i przyjęli bardzo wielu ludzi. Próg powinien wynosić naprawdę 94, ale przez ich pomyłki wyszło 83 i musieli wszystkich przyjąć.

Przy okazji, spróbuj czasami sama poszukać. Mimo że grona nie lubię, tam najlepiej złapać takie informacje. Często też lepiej poszukać tematyczne forum z konkretnego kierunku, a nie ogólnie całej uczelni, bo małe masz tu prawdopodobieństwo znalezienia kogoś kto akurat się orientuje w takich drobiazgach.

aska

94/100? Czy to nie przegięcie?
Nie wierze :p
Wszyscy tak świetnie maturę zdają?
yhhh.

Shinyu

Taa, zmyśliłam ;P
Co się dziwić, na studia nie przychodzi byle kto (załóżmy Wink

). A maturę wcale nie jest tak trudno zdać na tyle. Ja nie zdałam co prawda, ale wiele znajomych owszem. I nie "wszyscy" tak świetnie maturę zdają, ale te parędziesiąt osób, które przyjmują. To ludzie tworzą próg.

Zresztą, na medycynę masz jeszcze więcej.

aska

Hmm no w sumie to masz rację, ale myślałam (miałam nadzieję), że jednak na filologię rosyjsko angielską będzie niższy próg niż na samą angielską... No zobaczymy, papiery i tak złożę, chyba że mnie ktoś z obecnych studentów zniechęci Wink

Shinyu

Ewentualnie możesz na sam koniec, jak już się okaże że nie masz szans się dostać, złożyć odwołanie. Ja złożyłam, co prawda na WSE, ale może na innych też uwzględnią. W regulaminie niby piszą że można składać TYLKO w wypadku błędów rekrutacyjnych, ale tak naprawdę to nie ma znaczenia. ja skrobnęłam list w którym przekonywałam jakim to będę cudownym studentem i jak to niesprawiedliwie mi się nie udało dostać a oni mi powinni dać szansę. No i dali Wink

aska

tajunka

Angielsko-rosyjska wcale nie musi być mniej oblegana niż sama angielska, zawsze lepiej znać perfekcyjnie dwa języki niż jeden, a na rosyjski chętni zawsze się znajdą. Z tymi 82-84 to szansa jest faktycznie minimalna. Z odwołania owszem, czasem przyjmują, ale trzeba wziąć pod uwagę że na kierunku Shinyu mogły się zwolnić miejsca, bo mimo że oblegany to jednak mogły być osoby które na przykład składały papiery na więcej specjalności pedagogiki i wybrały inną. Z filologii angielskiej nikt łatwo nie zrezygnuje. Półtora roku temu nie dostałam się na pedagogikę ogólną i z odwołania mnie nie wzięli, mimo że brakowało mi tylko jednego punktu na trzysta. Nie żałowałam jakoś bardzo, bo dostałam się też na inną pedagogikę, ale stwierdzam fakt, że nie zawsze przyjmują.
Nie nastawiaj się zbytnio na tą filologię Rolling Eyes

Przepraszam że tak z grubej rury, to nie wynika ze złośliwości, ale wolę gdy ktoś jest przyjemnie zaskoczony, niż gdy robi sobie złudne nadzieje.

Shinyu

Mi brakowało siedmiu punktów na sto i z odwołania wzięli. Ale ja w to w ogóle nie wierzyłam, więc lepiej rzeczywiście sobie jakieś zaplecze stworzyć Wink

Najpierw nie dostałam się normalnie, później nie dostałam się z tego innego typu odwołania (taki papierek, gdzie po prostu piszesz że dalej jesteś zainteresowana i jakby co biorą Ciebie w drugim rzucie na miejsca tych co rezygnowali). Ostatnią szansą było odwołanie własne i do niego przekonała mnie jakaś pani z sekretariatu do których wiele dzwoniłam. I o wyniku dowiedziałam sie dopiero w ostatni tydzień września, więc możliwe że wtedy już będziesz miała zaplanowany kierunek gdzie indziej. No ale konkluzja jest taka, że trzeba pchać się drzwiami i oknami, a co! Nigdy nie wiadomo, kiedy zadzwoni pani z dziekanatu Wink

No i też mojemu odwołaniu trzeba przyznać, że było niesamowicie twórcze i hmmm... nie można było przejść koło niego obojętnie. Forma zaje*** dowolna Razz

Ale potwierdzę to, co napisała Tajunka i dodam - na wszelki wypadek wybadaj inne kierunki.

aska

Hmm...
A ja myślę, że rosyjsko angielska jest jednak oblegana mniej niż angielska :> Pierwszy powód - licencjat trwa 4 lata :/ , drugi - dostajesz tytuł licencjata z języka rosyjskiego, angielski jest tłem, cieniem, którego podobno(!) pracodawcy nie widzą. Po trzecie - problem jest ze zdobyciem tytułu magistra (?)...

Jestem raczej realistką, ale cień nadziei jednak widzę Razz

Choć tajunka masz rację. Z filologii angielskiej ludzie raczej nie rezygnują...

filo chciałam wziąć jako drugi kierunek, więc jeśli mnie nie przyjmą to już trudno... Ewentualnie wezmę co innego. Wypełnię jakoś czas, bo jedne studia to za mało Laughing