Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu

Quetzi

Proponuję (propozycja ta zwłaszcza w stronę Poznaniaków Razz

) zamieszczać tu nazwy, adresy sympatycznych, klimatycznych, fajnych, ładnych itp., itd., miejsc do których warto się wybrać "po godzinach" i miło spędzić czas. Mały opis miejsca też byłby na miejscu:).

Ja na razie słyszałem o kilku, ale najbardziej zaciekawiła mnie "Czarna Owca" - znana ze słuchu, ale ponoć istnieje. Któs coś wie?

Kapitan Żbik

Tak. To na Jaskółczej - zdaje się, że tak nazywała się ta ulica. Blisko starego rynku - właściwie to między starym rynkiem, a kupcem poznańskim.

Co mogę powiedzieć o Czarnej Owcy? Syf - jednym słowem. Beznadziejny lokal:)

Wystrój niezbyt ciekawy - przynajmniej wg mnie. Ochroniarze tępi, obsługa niemiła, wentylacja słaba Smile

Strasznie duszno i gorąco. No i piwo dość drogie jeśli o to chodzi - bo 6 pln.

O Muzie się nie wypowiadam bo to kompletnie nie moje klimaty....

.

Quetzi

Heh, no to "Owca" zmiażdżona. Smile

Dzięki za recenzję Razz

Kapitan Żbik

Jeśli chodzi o poznańskie lokale to polecam:

Czytelnie na Św. Marcinie

[link widoczny dla zalogowanych]

Bazyla na Św. Wojeciecha - tu się wychowałem:)

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Piwo za 3 zeta, dobra i różnorodna muzyka, zdezelowane kanapy, chamska obsługa, dobry klimat Smile bazyl łamie chyba wszystkie normy wyznaczne przez sanepid. W przeszłości można bylo tam spotkać wielu ciekawych ludzi... choć słyszałem, że przez ostatni rok wiele się tam zmieniło - na gorsze.

Minoga i Stare Kino

[link widoczny dla zalogowanych]

Bardzo polecam Minoge i Stare Kino od razu obok placu wolności na nowowiejskiego. Świetny klimat, muzycznie też dają rade Smile Dwa piętra, fajne okna, zajebisty wystrój. Piwo za 6,5 pln.

Cafe Mięsna - na ratajczaka, tu są dobre koncerty... jeśli lubisz hc.

Awaria - fajna klubokawiarnia... na garncarskiej.

zbihniew

Nec

Bazyl - można było spotkać ciekawe osoby, ale skończyły się np. piątkowe imprezy quasigotyckie ze względu na towarzystwo jakie zaczęło tam bywać. Dochodziło do pobić, kradzieży itp.

Ja wiem jeszcze co nieco o Fort Colombo, ponoć całkiem miły wystrój, ponoć całkiem znośnie, czasami jakieś koncerty ciekawe bywają. Niedaleko Collegium Novum Wink

Kapitan Żbik

Nec

W piątki:)

i gustuje Wink

kóla_zagóla

S.T.I.W Galeria - Pruszcz Gdański, ul. Mickiewicza Wink

zajebisty lokal, kosmiczni ludzie.
a tak na poważnie to musicie mnie torchę pociągać po tych wsyztskich poznańskich klubach, bo ja zupełnie nie w temacie Very Happy

a chętnie połażę Very Happy

a jeśli chodzi o gothów to kiedyś z jedną się mało nie pogryzłam, bo się wściekała o moje cudne bańki mydlane :p zagroziła, żeby gotha nie wkurzać, bo goth mnie 'podrapie' mrrrr :p i już ich nie lubię, skreśleni są dla mnie :p

kto połazi ze mną po klubach, w których nadają grunge, reggae, SKA, jazz, hc, prog albo chillout? Very Happy

Nec

Ja muzycznie przyłączam się do SKA i Reggae, mam ochotę "potyniać" w lajtowy sposób Wink

yeah, pojechałem młodzieżowym językiem Wink

Justyna

reggae, SKA i jazz jak najbardzoej

tajunka

Żbik, tą Czytelnię to mi z klawiatury wyjąłeś Smile

Uwielbiam.
I jeszcze lubię Vivę na rogu Długiej i jakieś-tam-jeszcze-ulicy. Potańczyć to tam nie można, ale ja wolę posiedzieć ze znajomymi przy piwku, więc dla mnie jest tak w sam raz, muzyka sączy się z głośników i ok. No i Strong za piątkę, jeśli nic się nie zmieniło.
I ostatnio spodobało mi się w Wesołym Rogerze, na Wrocławskiej. Byłam tylko raz, ale pewnie jeszcze nieraz się wybiorę. Opis podobny do Vivy. O muzyce się nie wypowiem, bo gdy tam byłam, trwał mecz i na propozycję barmanki "wyłączyć?" stanowczo zaprotestowałyśmy Wink

Grejsi

mhm pierwszym lokalem do którego poszłam na studiach był alcatras ;D no bo blisko akademca (o czym dowiedziałam się szukajać z kumpelą drogi na Niepodległośći przez Stary Rynek;)) było nawet fajnie, tylko straszny przepych. W Minodze jeszcze nie byłam, jak chciałam to był remont.
na piwko z reguły chodzi się do deja vue (piwko 3,5 studenckie, jedna z uliczek naprzeciwko koziołków) albo naprzeciwko jest taki lokal, gdzie się schodzi po schodach to można się napić piwka z mych stron Wink

Noteckiego:D ;P ale tam nie można potańczyć.
Bardzo podobał mi się klimat klubu IQ, tylko że wpadłam tylko na chwile i nie wiem jak się rozkręciło. W Muchos poetatos (sorki angielski mam dopiero na II roku;)) było jak na mnie za mało miejsca i mało energiczna muzyka, ale to mozę dlatego, ze jak byłam był post;)
W Czarnej Owcy też się lądowało i nie byłoby tak źle, gdyby nie to, ze ludzie lubią tam tworzyć wieelkie kółeczka;) strata miejsca ,nicht mein ding Wink

POszukwiania zaczne na nowo w październiku Smile

A ktoś wie, jak jest w Tubie albo Terytorium? Bo reklamują się, ciekawe czy warto:>

agul

co do alcatraz to tam laduje najczesciej Razz

nie polecam srody, nuby jest czarna muza ale az nazbyt smetna. Najlepiej jest w soboty, same swietnie zmiksowane hity. Co do Tuby to ykhm... tydzien temu poszlam tam i widzialam same dzieciaki (oczywiscie laski) i karkow w wieku 30-40 lat... uciekalam gdzie pieprz rosnie, tragedia. W terytorium sam house, chyba tylko w pon jest czarna muza o iloe sie nie myle. no ale wstep 10zl ;/ przedwczoraj byla swietna impreza w siouxie Very Happy

same hity, no i karaoke Wink

naprawde fajny balet Smile

polecam

Nimrodelka

Ja polecam Nargilę :)Specjalnością tego miejsca są fajki wodne Smile

Nie ma tam co prawda za duzo miejsca, ale jest tam bardzo spokojnie i klimatycznie Smile