Forum Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu Strona Główna Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu
Forum Studentów - UWAGA!!! aktywacja konta następuje w przeciągu 24h, jeśli kogoś konto nie zostało aktywowane prosze o kontakt sylwia.los@interia.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Poznajmy się:]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 107, 108, 109, 110, 111, 112  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu Strona Główna -> Pedagogika
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kika




Dołączył: 08 Wrz 2007
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Potato City
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:00, 04 Lip 2009    Temat postu:

Shinyu napisał:
Kika, ale dwa lata temu na WSE brali pod uwagę tylko podstawy. Teraz to rozdzielili. A poza tym pytanie - jakim cudem miałaś 64% z rozszerzonego anglika i 95% z podstawowego anglika jeżeli wtedy można było wybrać tylko jeden poziom, i jeśli był to rozszerzony to wtedy ministerstwo samo sobie przeliczało punkty na podstawie? Wg ich przelicznika za 64% z anglika R miałabyś około 68% z anglika P Razz chyba że jakąś literówkę tu walnęłaś Wink
tak miałam na świadectwie - rozdzielone to...... angielski się pisało i podstawę i rozszerzenie, tylko ustny był albo taki albo taki

tajunka, ja jestem rocznik matura 2006 (oł FAK, to 3 lata temu Laughing )
"2 lata temu" chodziło mi, że składałam papiery na UAM, wcześniej przez rok studiowałam anglistykę z japonistyką - stąd to zamieszanie Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kika dnia Sob 14:02, 04 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Shinyu




Dołączył: 16 Sie 2006
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań \m/

PostWysłany: Sob 17:10, 04 Lip 2009    Temat postu:

No! A już myślałam jakim prawem pisałaś maturę inaczej niż ja ;D
Studiowałaś anglistykę i japonistykę? W sensie dwa kierunki? A na jakiej uczelni, u nas na UAMie też?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kika




Dołączył: 08 Wrz 2007
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Potato City
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 1:17, 05 Lip 2009    Temat postu:

kierunek łączony na WSJO Wink - filologia angielska z japonistyką (ale WSJO wg mnie nie jest warte ładowania kasy w ten biznes)
a co do matury - jestem rocznik '88, ale pisałam ją wcześniej, bo poszłam do szkoły jako sześciolatka Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kika dnia Nie 1:19, 05 Lip 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tajunka




Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 1:31, 05 Lip 2009    Temat postu:

Aaa, to na studiach się wyrównałaś? Myślałam, że jesteś '87 Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kika




Dołączył: 08 Wrz 2007
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Potato City
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 2:19, 05 Lip 2009    Temat postu:

wyrównałam się Cool
ale jak przebywam z '88 to mam jakieś takie głupie wrażenie, jakby oni byli ode mnie młodsi... a przez to wyrównanie mam drugie głupie wrażenie (którego nie miałam np w liceum) jakby równocześnie '97 byli ode mnie starsi...... utknęłam gdzieś pomiędzy Laughing


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kika dnia Nie 2:21, 05 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
daga420




Dołączył: 07 Cze 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:39, 13 Lip 2009    Temat postu:

hej,
czy jak sie nie zda egzaminów wstępnych mozna pisać odwołania?
Prosze o odpowiedź. To bardzo ważne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tajunka




Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 12:14, 13 Lip 2009    Temat postu:

daga, żadna z nas nie była w takiej sytuacji, więc nie wiemy (chyba, że ktoś jednak wie Wink ) - jeśli nie zdałaś, to nie trać czasu na forum, tylko łap za telefon i dzwoń do dziekanatu, tam powinni wiedzieć.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tajunka dnia Pon 12:14, 13 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tajunka




Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 1113
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 14:22, 14 Lip 2009    Temat postu:

Może mi ktoś powiedzieć, czy wynik tych egzaminów wstępnych ma wpływ na ostateczną punktację? Byłam dziś na WSE, widziałam listę przyjętych na moją EEiJN i próg miażdży, na 100 możliwych punktów ostatnia przyjęta osoba miała 20,8 Shocked A najwięcej to około 65/100... Trzy lata temu próg to było chyba 230/300...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gossip




Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:36, 14 Lip 2009    Temat postu:

jak nie zdasz egzaminu - masz 0,00 punktów.
jak zdasz - masz tyle punktów ile uzyskałaś z matury.


próg poszedł strasznie w dół po prostu, egzaminy nie miały nic do rzeczy Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Monstrual




Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:32, 14 Lip 2009    Temat postu:

próg jets progiem, na wielu kierunkach tak pofrunął w dół Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
guanokasia




Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:22, 14 Lip 2009    Temat postu:

a ja się pochwalę, że dostałam się na obie edukacje elementarne;) z tym, że teraz mam dylemat, którą wybrać...

i stąd mam pytanie do starszej koleżanki (tylko nie pamiętam, która to studiuje ed.elem. z ang.), jaki faktycznie jest poziom tego języka, bo w sumie właśnie ten wygórowany poziom języka najbardziej mnie odciąga od tego kierunku...mogłabyś mi tak mniej więcej naświetlić co np. mięliście na zajęciach z anglika, szczegółowa gramatyka czy tony słówek?

za info będę bardzo wdzięczna, bo generalnie w czwartek chciałam już zawieść te dokumenty, ale przedtem muszę się na jakiś kierunek zdecydować;P


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kika




Dołączył: 08 Wrz 2007
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Potato City
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 2:43, 15 Lip 2009    Temat postu:

to zależy na którym angielskim
na II roku miałyśmy 7 przedmiotów w j. angielskim (nie wiem, jak na pierwszym roku, bo miałyśmy inny program niż ten obecny) - na każdym angielskim poziom jest inny:
- reading & speaking - jeśli trafisz na dr Kębłowską (postrach naszego roku), to nie zazdroszczę - tony słówek zupełnie ze sobą nie powiązanych, wraz z definicjami w j. angielskim, synonimami i antonimami + speeche (ale może być też inny nauczyciel - wszystko zależy od tego na kogo trafisz) - testy są mega trudne i połowa roku ich nie zdaje, przy czym zaliczenie z całego PNJA zależy właśnie od dr Kębłowskiej
- fonetyka jest ok Wink
- grammar & speaking - czasem nudno, czasem (w większości) ciekawie (z mgr Zielińską) - testy jeśli sie nauczysz są dość proste (ale umieć trzeba)
- writting & speaking - tutaj sie raczej uwsteczniamy - robimy jakieś dziwaczne zadania z podręcznika, 3/4 osób śpi, nic się nie dzieje
- dydaktyka j. angielskiego - tutaj nikt się nie przejmuje czy rozumiesz wykłady/ćwiczenia po ang, czy nie - jeśli trafisz na mgr Mrugalską, to raczej niewiele z tych zajeć wyniesiesz, poza tym, ze czasem fajnie gada i sprawia wrażenie jakby miała w grupie swoje pupilki (miałam szczęście być jedną z nich) i gnębi te osoby, których nie lubi - u niej trzeba dużo się odzywać (po ang lub ewentualnie po polsku) i nawet nie na temat się liczy; jeśli trafisz na dr Domińską, to lucky you - ta kobieta uczy świetnie, konkretnie i przede wszystkim - praktycznie - ona pokazuje, a potem musisz wyjść na środek i zrobić to samo na ocenę, minusem jest to, ze mniej można zrozumieć co mówi, bo używa trudniejszego słownictwa, ale można do tego dojść, bo wszystko pokazuje
- wiedza o krajach angielskiego obszaru językowego - jeśli trafisz na mgr Owczarek, to możesz równie dobrze na te wykłady nie chodzić - nie mam nic specjalnie do p O. bo to miła kobieta i naprawde się stara, zeby zainteresować chociaż trochę - mnie to nawet interesowało, ale reszta spała
- gramatyka kontrastywna z elementami gramatyki opisowej - dość trudny przedmiot, jeśli trafisz na dr Hans to super - ona to trudne słownictwo tłumaczy też na polski więc jest trochę łatwiej i wszystko pokazuje na przykładach, więc idzie załapać

jeśli chodzi stricte o samo PNJA, to tak jak mówiłam - poziom jest różny, bo mamy różne nauczycielki, które nie bardzo mogą się ze sobą dogadac - na jednych zajęciach poziom jest dla nas za niski, na innych nie wyrabiamy za nauczycielką i pół roku ma poprawki z angola, a gramatyka - no cóż - musi być szczegółowa, w końcu po tych studiach masz iść i uczyć dzieci angielskiego... zwracają dużą uwagę na fonetykę i gdyby nie to, ze studiowałam filologię angielską, to mogłabym nie nadążyć za tempem - na szczęście tą książkę miałam już "przerobioną" i nie musiałam jakoś specjalnie się uczyć brytyjskiej fonetyki, słówek horda na każdym angielskim, przy czym mistrzynią w słówkach jest p. K.

po pierwszym roku 1/4 naszego roku przeniosła sie na terapię, bo nie dawały sobie dziewczyny rady z angielskim... ale luz, niektóre zdawały podstawową maturę i jakoś sobie radzą, więc łepetyna do góry Wink najważniejsze na tym kierunku - to nie mieć lęku przed mówieniem w obcym języku

dla porównania np ja jak mówiłam studiowałam przez rok anglistykę, na I roku z innymi nauczycielami miałam z PNJA 5/4+, przyszła dr K. i mam 3+ na koniec, pomimo, ze u pozostałych nauczycielek mam 4/4+ bo ocena dr K. jest tutaj decydująca - ona moze cię ulać a może ułaskawić i nic nie poradzisz...


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Kika dnia Śro 2:50, 15 Lip 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Monstrual




Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 7:54, 15 Lip 2009    Temat postu:

Dziwię się czemu was tak cisną skoro macie uczyc angielskiego na poziomie elementarnym. Chyba że coś mi umknęło? Tutaj chyba wazniejszy jest sposób uczenia (jak) a nie to, czego uczysz (co) - tak myślę jako nieobeznany w temacie. Bo ja np. studiuję podwójną filologię, i jezyka angielskiego i niemieckiego po studiach będę mógł nauczać do poziomu szkoły średniej włącznie. I jakoś odnoszę wrażenie, że całość jest bardziej praktycznie nauczana niż u Was. Tymbardziej że przy PNJN i PNJA mamy osoby prowadzące, które ustalają czego mają nas uczyć pozostale i jak, żeby poziom był wyrównany. Co innego przedmioty, które się do tych bloków nie zaliczają Very Happy. Tutaj hola swawola, i na I roku najtrudniejsza była łacina, gdzie pół roku oblano xD.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kika




Dołączył: 08 Wrz 2007
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Potato City
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:07, 15 Lip 2009    Temat postu:

jak ja studiowałam filologię łączoną (ang+jap) to też to było jakoś bardziej poukładane - wszystko na jednym poziomie było (wysokim*), a babki jakos się dogadywały

ale u nas:
- JAK uczyć, to nas nie uczono (zaczęto dopiero semestr temu, bo sobie ktoś o nas przypomniał, że przecież nie mamy w ogóle dydaktyki ang bo prowadząca jest na macierzyńskim) - za to teraz ten przedmiot jest naprawdę porządnie przygotowywany, więc nadrabiamy (tutaj ukłon w kierunku p. Domińskiej)
- egzamin z j. angielskiego zdajemy taki sam, jak rok I, kóry zaczął już naukę nowym systemem (czyli 4 PNJA w tygodniu już na I roku, a my mieliśmy jedynie fonetykę i marny ogólny angielski, na którym żadna z nas nie nauczyła sie nic nowego)
- jakieś pół roku temu dowiedziałyśmy się, że ten egzamin będzie w grudniu a nie w czerwcu (szybko nam mówią)
- każdy angielski jest na innym poziomie, babki nie mogą się ze sobą dogadać, na jednych zajęciach nudzimy się jak mopsy i uwsteczniamy, na innych z kolei nie nadążamy za nauczycielką i pół naszego roku ma poprawki
- zgłaszałyśmy fakt o nierównych poziomach dziekanowi, ale on odsyła nas do kolegium języków obcych (że niby on władzy nad tymi paniami nie ma), a kolegium odsyła nas do naszego dziekana i tak w kółko
- co roku dostajemy nowe nauczycielki od praktycznej nauki języka (poza fonetyką), które od nowa muszą poznawać nasze umiejętności itp

* czasem myślę sobie, ze to właśnie przez ten wysoki poziom, który miałam na anglistyce teraz jakoś tam sobie radzę... anglistyka nauczyła mnie też jednej istotnej rzeczy: mianowicie nasze laski ciągle narzekają, ze tu trzeba coś robić, rysować, jakieś prace pisać itp, a z mojego punktu widzenia tego wcale nie ma aż tak dużo - będąc na filologii nauczyłam sie, że jest zapieprz - tam sie po prostu wybierało na który przedmiot można nie zrobić zadania, zeby babka się nie wściekła, na co można nie przeczytać, a na co trzeba - nie zdążaliśmy zrobić wszystkiego na wszystko - cały czas się coś robiło (niezła szkoła życia Wink )


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kika dnia Śro 12:11, 15 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Monstrual




Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:15, 15 Lip 2009    Temat postu:

a i owszem, filologia angielska jest rzeczywiscie na wysokich obrotach. Co do nauczycieli, my mamy stałą kadrę, uczącą od wielu lat plus oczywiście rotacyjnych nauczycieli prowadzących zajęcia z bloku PNJN, gdzie wiadomo, jeden to Podróże, drugi to np jedzenie itp. Ale egzamin i tak uklada opiekun PNJN. Więc wiadomo czego się można spodziewać. Z angielskiego jesteśmy z tyłu, bo pierwszy kręcił się wokół niemieckiego. Było językoznawstwo, gramatyka opisowa języka niemieckiego, fonetyka, a teraz z angola doszła wlasnie gramatyka opisowa, do tego gramatyka kontrastywna itp Very Happy. trochę też dziwny ten podział na poszczegolne lata. Z 2 zajec z angielskiego nagle zrobi sie 6 Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu Strona Główna -> Pedagogika Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 107, 108, 109, 110, 111, 112  Następny
Strona 108 z 112

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin