Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu

bro

Co myślicie o wprowadzeniu płatnych studiów dla wszystkich studentów? Ostatnio Rektor UJ zaproponował takie rozwiązanie i podał przykład np. Niemiec. Zastanawia mnie tylko co by w takim przypadku zrobili studenci dwóch kierunków? Płacili dwa razy?

Stanowisko Rektora UJ jest zamieszczone na stronie UJ w "Aktualnościach".

Iron_Marcin

... albo takie kierunki, które później nie gwarantują szybkiego zwrotu poniesionych kosztów.

wg. mnie pomysł bez sensu, chyba że studiuje się na politechnice. po wybraniu dobrego kierunku i na dobrym stanowisku łatwo spłacić kredyt studencki, ale takiemu np. studentowi astronomii (czyli mnie Smile

) było by nad wyraz ciężko spłacić taki kredyt.

bro

Albo archeologii ;P

adriadna

no ja też będę (mam nadzieję) mieć kredyt i z tym będzie cięzko, a jak dojdą opłaty za studia... eh...

ćma

tak naprawdę to chyba nikt nie ma pewności, ze dostanie dobrą i stałą pracę, żeby zwrócić kasę za studia. i w ogóle, oświata powinna być otwarta dla każdego!

a czy widzieliście może ogłoszenie, że za fakultety, nieprzewidziane w planie studiów już teraz trzeba płacić?? niedużo, bo zdaje się, że 200-300 zł, ale zawsze. takie ogłoszenie wisi w linguisticum i dotyczy etnolingwistyki. jednocześnie kierownik instytutu podpisał się: "zachęcam do składania podań o zwolnienie z opłaty". co o tym sądzicie?

keraj_57

Wg mnie studia mogłyby być płatne, przy czym kierunki, których absolwenci będą w przyszłości "potrzebni" państwu (głównie techniczne), powinny otrzymywać dofinansowanie umożliwiające zniesienie tych kosztów (w pewnym stopniu, bądź w całości) w obrębie takiego kierunku. Chodzi o to, że nie widzę sensu wspierania pewnych kierunków typu "filozofia", która jest zazwyczaj brana przez studentów jako n-ty kierunek jednocześnie i tylko jako HOBBY, bądź by nie iść do wojska.

ćma

potrzebni państwu?? masz na myśli budżetówkę?
a co z tymi, którzy kształcą się w dziedzinach biznesu prywatnego?? a jeśli ktoś - np. nauczyciel - wykształci się tutaj, za pieniądze państwowe, a potem zwieje za granice, gdzie dostanie duuuzo więcej, i nijak się "przyda" państwu?

Shinyu

Eee... a skąd ja bym niby miała wziąć kasę na studia?

ćma

no właśnie; powinni zatem obniżyć podatki, które płacą nasi sponsorzy, na poczet opłat za studia, za szkoły może też, i za służbę zdrowia, może obciąć dopłaty dla MPK, teatrów i kin....to po co w ogóle państwo?

tajunka

aleandra

Polaków nie stać na płatne studia, gdyż mamy za drogie podatki, a w dodatku - umowa ze społeczeństwem jest taka (póki co), że to społeczeństwo płaci na uczelnie. Więc albo zlikwiduje się dofinansowanie płatności na uczelnie i zrobi się specjalny podatek, który będzie czymś w rodzaju opłacaniem studiów, albo sprywatyzuje się wszystkie studia, najbiedniejszym pozwoli się za darmo studiować, plan się DOSTOSUJE do możliwości tego, aby student pracował (bo póki co nie ma takiego dostosowania) i tyle. Jest jeszcze jeden problem: czy na medycynie jest czas na pracę?
W Polsce nie ma warunków do stworzenia wyłącznie płatnych studiów.

bro

Jeśli w Polsce zostałyby wprowadzone płatne studia, to na pewno większa część kierunków humanistycznych straciłaby pewną ilość studentów, w przypadku nauk ścisłych pewnie nie byłoby to aż tak straszne.
Problem w tym, że nie można traktować jednego studenta lepiej, bądź gorzej tylko dlatego, że studiuje taki ,a nie inny kierunek. I nie można mówić, że tym damy kasę, a tamtym nie ,bo to się przyda państwu, a tamto jest bezsensowne. Każda dyscyplina nauki jest potrzeba.

ćma

no właśnie, a do tego, jak porównać koszty studiów na takiej medycynie, gdzie potrzebnych jest wiele drogich akcesoriów, albo filologii, gdzie zajęcia w małych grupach tez nie należą do tanich, do wykładu na prawie, czy ekonomii (500 osób na sali; potrzebny: mikrofon, ew. tablica i kreda)...

Kasia_K

Moim zdaniem wprowadzenie odpłatności za studia to tylko kwestia czasu. No ale może dzięki temu zmniejszy się liczba przypadkowych osób na praktycznie każdym kierunku studiów Smile